CARP

CARP

Carp

Na blogu znajdziecie zdjęcia i wyniki moje i moich kolegów a także linki do innych blogów i wszystkiego co związane z karpiarstwem.A także fotki rodzinne.Miłego oglądania.CARPUNLIMITED-Paweł.

Złów i wypuśc bąc chodowcą swojego rekordu

Złów i wypuśc bąc chodowcą swojego rekordu
Ta rybka napewno urośnie.

Niech płynie

Niech płynie
Za rok będzie większy i tak do rekordu

Propozycje lub uwagi odnośnie tego bloga kierować na adres

pawelolski@gmail.com



Archiwum

Z powodu wolnego otwierania bloga większość postów została przeniesiona do archiwum.Archiwum dostępne po lewej stronie a w nim wszystkie wcześniejsze posty.Za utrudnienie przepraszam.Zobaczymy jak teraz będzie.Można na maila wysłać wskazówki dotyczące bloga i jego funkcjonalności.
Chciałem wszystkich poinformować że do bloga dołożony został najnowszy dodatek "Strony"Pod zdjęciem głównym na samym początku bloga pojawiły się dodatkowe strony.Jednocześnie zaznaczam że strony są w budowie i w całosci będą dostępne za kilka dni.Proszę o cierpliwość i mam nadzieje że ta zmiana wyjdzie na dobre.


ZAKAZ UŻYWANIA,PUBLIKOWANIA I ROZPOWSZECHNIANIA ZDJĘĆ ZNAJDUJĄCYCH SIĘ NA TYM BLOGU.WSZYSTKIE ZDJĘCIA SĄ MOJEGO AUTORSTWA.


Polska Federacja Wędkarstwa Karpiowego

Polska Federacja Wędkarstwa Karpiowego
http://pfwk.pl

wtorek, 8 lipca 2014

R.I.P.

Z głębokim żalem zawiadamiam że kilka dni temu odszedł od nas  Andzrzej Gołu
chowski człowiek który potrafił w niewiarygodny sposób zaszczepić pasję jaką jest karpiarwstwo w wielu ludziach. Dziś może nikt go nie pamięta ale człowiek miał wpływ i wiedzę która przyczyniła się do rozwoju PFWK na początku jej zakładania.Pomagał też innym portalom i firmom w Polsce i zagranicą.Niech spoczywa w pokoju...

środa, 17 lipca 2013

Po długiej przerwie kilka fotek z tegorocznych zasiadek








Blog zostaje zmieniony w fotobloga czyli bez zbędnego komentarza.

środa, 3 października 2012

Koniec Karp Fan ???

Bez powiadomień i jakichkolwiek informacji firma której produkty udało mi się testować znikła z rynku, a szkoda bo ceny były naprawdę konkurencyjne.Pan Zbyszek chyba za dużo postawił na reklamę i sponsorowanie imprez testerów itp.Szkoda bo niektóre produkty naprawdę były warte zakupów.Niestety jak to mówią wszystko co dobre (tanie i dobre) szybko się kończy.Z tego miejsca pomimo braku jakiegokolwiek kontaktu z panem Zbyszkiem dziękuję mu za to co mi oferował i za jego dobre chęci.Niestety w dzisiejszych czasach czasach ciężkich dla karpiarzy (każdy chciałby za darmo testować bądź być sponsorowanym a nie daj już boże co 2 szuka zarobku na reszcie) jak tak dalej pójdzie to karpiarze przestaną łowić tylko zajmować się sprzedażą  produktów.Pozdrawiam i mówię NIE DAJMY SIĘ ZWARIOWAĆ W TYM DZIWNYM ŚWIECIE

Jedna z zasiadek


 Obiecany opis majowej zasiadki.Pogoda grad i karpik ale po przejściach jakie nas zaznały jaki cenny.
 Piękna pogoda w dzień kulki do wody zestawy również nic nie świadczy o tym co za chwilę miało się wydarzyć.Nagle gwałtowna burza z gradem i gigantyczny wiatr połączony z wręcz monsumowymi opadami deszczu a co się wiąże z gwałtownym przybieraniem wody nakazały nam przestawić nasze obozowisko.Po zmianie miejsca cisza dopiero koło 22 zaczęły się jakieś piknięcia.I nagle około 1 w nocy potężna jazda i po krótkim holu na macie ląduje karp ok 10kg.Po chwili karp wraca do wody a po zasiadce pozostaje pewien mokry niedosyt ale cóż.Tak nam przystało.

poniedziałek, 24 września 2012

Co nowego.../

Witam po długiej przerwie.Postanowiłem coś w końcu naskrobać. Rok ten nie jest dla mnie zbyt obfity w wypady.Remonty i sprawy z nimi związane spychają karpiowanie na drugi plan 3 zasiadki do tej pory rzekło by się kiepsko ale panowie nie dajmy się zwariować, dom , rodzina i wszystkie sprawy z tym związane stawiamy przed karpiami i kiedyś nadchodzi taka pora kiedy mówimy stop. Oczywiście nie całkiem ale są sprawy ważniejsze niż cały ten karpiowy światek.Pozdrawiam wszystkich czytelników.W pażdzierniku coś połowimy i następne informację ukażą się na blogu.

piątek, 23 grudnia 2011


Z okazji nadchodzączych Świąt Bożego Narodzenia życzę odpoczynku i okazji do wytchnienia od codziennego zgiełku, radości i uciechy ze spotkań z bliskimi oraz bogato zastawionego świątecznego stołu. Niech nowy - 2012 rok - będzie obfitował w taaakie ryby, a wyprawy wędkarskie niech będą niezapomniane.W przyszłym roku postaram się bardziej zadbać o czytelników tego bloga.Pozdrawiam.

poniedziałek, 20 czerwca 2011

Słynny MAXX ciągle głodny...

W tym roku na łowisko Jarosławski został wpuszczony karp,gigantyczny karp jak na naszą Ojczyznę.Szybko spekulowano że Maxx stanie się nowym rekordem Polski.Nie trzeba było długo czekać a Maxx stał się tym rekordem.Jak by tego było mało karp jest ciągle spragniony naszych kuleczek i kusi się na nie co chwilę.Do tej pory złowiony został już 5 razy z czego 2 razy wziął podczas jednej zasiadki.Nie będziemy spekulować ile razy Maxxi zostanie jeszcze podebrany w tym roku ważne jest to że waga karpia systematycznie spada z ok.34 kg do ok 31 jak do tej pory.Miejmy nadzieję że karp po zimie zacznie systematycznie przybywać i w swoim zdrowiu i okazałości przetrwa do większej wagi.Wszystkim łowcą rekordu Polski serdecznie gratuluję na pewno panowie jesteście w 7 niebie,i ta adrenalina to jest w tym wszystkim najważniejsze.Pozdrawiam serdecznie wszystkich łowców Maxxa i właściciela łowiska.Piękna ryba.Zdjęcia zapożyczone z różnych źródeł.


piątek, 17 czerwca 2011

Łowisko U Waldka w końcu dostępne w nocy...


Oficjalne ogłoszenie!!!
Specjalnie dla karpiarzy właściciel zezwala na połowy nocne.Gdzie cena pozostaje bez zmian.Obowiązuje zachowanie należytego porządku,ciszy i spokoju.Każdy karpiarz powinien być wyposażony w matę do odhaczania ryb i środek odkażający rany.Ryby przetrzymywane do rana powinny być umieszczone w specjalnych workach 1 ryba 1 worek,przy czym wprowadza się zakaz przetrzymywania amura.Obowiązują haki bezzadziorowe.

Informacje na temat łowiska dojazdu i opłat na stronie http://lowisko-rymanow.blogspot.com/

W razie pytań pisać do mnie bądz dzwonić bezpośrednio do Waldka na nr.
0601063126

Czerwcowa noc...



Zasiadka w gorącą czerwcową noc.Kilka brań jedna ryba.Niestety do naszych kulasków dobrała się drobnica zabawy było sporo ale na macie wylądował tylko jeden karp o wadze godnej uwagi.Czas zacząć kręcić wieksze kulki.Miejmy nadzieję że to pomoże.

środa, 8 czerwca 2011

Początek...








Witam po zimowej przerwie.W tym roku trwała ona zbyt długo,ale jednak się udało.Sezon dla mnie rozpoczął się w maju.Lepiej późno niż wcale.Niestety wcześniej nie dało rady.Nawet prowadzenie bloga zeszło na daleki plan.Nie było natchnienia żeby coś skrobnąć.Ale pomału wracamy do normy za kilka dni postaram się uporządkować i uaktualnić kilka ważnych szczegółów ze świadka karpiowego.A dzisiaj kilka fotek z zasiadki w Rymanowie.Pozdrawiam zapaleńców.

sobota, 13 listopada 2010

Zakończenie sezonu

Znowu nadchodzi ta chwila jak co roku,taka monotonność.Pora kończyć sezon choć pogoda jeszcze całkiem całkiem i można by było jeszcze posiedzieć gdyby... a no właśnie zawsze jest jakieś gdyby.Ostatnio jakoś nie było czasu nawet TU zaglądnąć.Praca jak nie ona to znowu coś ważnego i tak od sierpnia.Na szczęście wszystko ma swój koniec i ów ciężki sezon kończy się, idzie zima czyli wymiana sprzętu.Trzeba pomyśleć co kupić by w przyszłym roku ograniczyć ilość klamotów do minimum, bo niestety pomieścić się nie szło a niektóre rzeczy naprawdę nie są potrzebne.Mimo krótkiego okresu zasiadek w tym roku to i tak udało mi się wyjąć kilka ładnych karpi widocznych na wcześniejszych fotkach.Przyszły rok przyniesie powrót do przeszłości a mianowicie powrót do starego sprawdzonego przepisu na kulki a reszta sama się ułoży.Pozdrawiam wszystkich extremalnych którzy ani myślą o kończeniu sezonu oby im brały jeszcze większe karpie bo pogoda jest na rekord Polski.Pozdrawiam PFWK niech panowie z tego stowarzyszenia robią swoje a pomału doczekamy się polskich rekordów.Pozdrawiam wszystkich znajomych i całą resztę niech przyszły sezon będzie dla nas jeszcze bardziej udany a dla każdego takiej złotej rybki...

sobota, 26 czerwca 2010

Wymarzona zasiadka...nie do opisania









Takiej zasiadki jeszcze nie miałem.Zdjęcia mówią same za siebie,zapewniam że każdy karp jest inny można sobie porównać na powiększeniu.Niestety może zdjęcia nie są za dobre ale byłem sam i robione były z samowyzwalacza.Zacznijmy od początku.1 dobowa zasiadka w Rymanowie do nęcenia użyłem dzięki doświadczeniu z poprzedniej zasiadki kulek własnej roboty na bazie mixu rybnego firmy Karp Fan dopalonego atraktorem truskawkowym dołożyłem pelletu rybnego również dipowanego truskawką i do wody pod hak tym razem kulki zanętowe czyli te same co w wodę.Na pierwszy efekt czekałem niecałą godzinę i tak co chwila aż mnie ręce bolą od pompowania karpi przez całą dobę.W sumie złowiłem 14 sztuk a 15 się spiął. 8 ryb które są na zdjęciach ważyły by razem ok 100 kg. 2 największe karpie 12,5 i 15 kg są wśród fotek nad tekstem.6 karpi których nie ma na zdjęciach ważyły od 1 do 3 kg.Zasiadka miała potrwać jeszcze dobę ale ze względu na tragiczną pogodę i awarię aparatu zdecydowałem się wrócić do domu.

wtorek, 22 czerwca 2010

W końcu jakieś brania...

Weekend na łowisku w Rymanowie.Meldujemy się w piątek ,nęcenie używamy kukurydzy pelletu Karp Fan i kulek owocowych własnej roboty na bazie produktów tej firmy.Całość dopalamy jeszcze bio dipem o zapachu śliwa z firmy Karp Fan.Pozostało tylko czekanie.Pierwsza doba płynie pod znakiem zapytania.Pierwsze dni ciepła i od razu gorąco.Gdyby nie chwilowe kąpiele ciężko by było wytrzymać ten skwar.Wieczór i bzzzzzzzz ale nie sygnalizatory tylko komary niestety po powodziach ciężko się będzie z nimi uporać.Plaga, nie do wytrzymania,namiot,moskitiera i uchh jaki spokój.Pierwszej nocy złowiliśmy po 2 karpiki po parenaście centymetrów ale ogólnie porażka.W sobotę rano obiecujące spławy świadczą o potencjale tej wody.Piotrek decyduję się na zmianę taktyki.W upatrzone miejsce trafia 2 kg pelletu Karp Fan o smaku ryby i zrobione przed momentem kulki z mixu Karp fana o smaku ryba krewetka.Ja ze względu na ciepło pozostaje przy owocach truskawka i śliwa.Piotrek założył kulkę krewetkową i pellet rybny pływający.Decyzja kolegi okazała się strzałem w dziesiątkę.Na pierwsze branie nie musiał długo czekać po 2 godzinach wyciągnął karpia na 7 kg. niedługo potem następny o podobnej wadze ja uparcie trzymam przy swoim i wierzyć mi się nie chce że przy temperaturze powietrza ponad 35 a wody 25 stopni karp żeruje na śmierdzielach.Niestety nos mnie zawodzi Piotrek w nocy wyciąga pięknego sazana na ponad 9 kg,a ja zostaje z marnym efektem kilka karpików po kilka cm.I tutaj moja rada zawsze trzeba pokombinować ten rok jest nie do porównania z innymi anomalia, powodzie, zimno to wszystko działa na rybki i trzeba je próbować podejść na różne sposoby , bo te sprawdzone jednak zawodzą.Pozdrawiam połamcie kije sezon w pełni...